Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku

1200 SZZAK n Wacaw Gebka

W dniu 14 maja br. pożegnaliśmy śp. por. Wacława Gębkę, żołnierza Armii Krajowej, przyjaciela i patriotę, który do końca swoich dni wypełniał słowa złożonej przysięgi.

Porucznik Wacław Gębka w roku 1942, w wieku 16 lat wstąpił w szeregi Armii Krajowej działającej na terenie Lubelszczyzny, gdzie służył razem z ojcem Józefem Gębką. W oddziale pełnił funkcje łącznika i zwiadowcy. Aresztowany przez sowiecki aparat bezpieczeństwa w październiku 1944 r., został osadzony w więzieniu w Lublinie. Poddany okrutnemu śledztwu i skazany za przynależność do Armii Krajowej przebywał w więzieniach do roku 1949. Następnie został wysłany do Kopalni Węgla Kamiennego „Dymitrow” w Bytomiu, gdzie jako więzień polityczny próbujący walczyć z komunistycznym państwem, przymuszony został do niewolniczej pracy pod ziemią. Śmiertelność wśród skazanych była bardzo wysoka, ginęli głównie w wypadkach przy pracy. Osoby pracujące pod ziemią nie były wówczas w żaden sposób chronione przed tąpnięciem, praca odbywała się ręcznie, bowiem maszyny bolszewicy wywieźli do ZSRR. Innym powodem wysokiej śmiertelności były wycieńczająca pracą oraz niedożywienie bądź choroba. Po kilku latach ciężkiej pracy, pan Wacław Gębka przeniesiony został do obozu pracy w Strzelcach Opolskich, który usytuowany był na terenie kopalni wapienia. Więźniowie, którzy trafili do strzeleckich kamieniołomów pracowali jako tzw. skalniacy. Jego praca polegała na segregowaniu i ładowaniu kamienia do specjalnych wózków. Było to niebezpieczne zajęcie, bo skazani pracowali przy 20-metrowej, kamiennej ścianie, z której odpadały potężne głazy. Nie mieli przy tym żadnych zabezpieczeń - nawet kasków, które chroniłyby ich głowy przed spadającymi kamieniami. Praca odbywała się bez względu na pogodę, deszcze i mrozy. Przed ziąbem chroniły pracowników kalesony, drelichowa bluza, koszula i spodnie. W tak niebezpiecznych i nieludzkich warunkach pan Wacław odbywał karę do 1954 r. Zwolniony z obozu pracy nadal był szykanowany przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa, przez co jako tzw. „bandyta” nie mógł znaleźć zatrudnienia. Po dotarciu do Elbląga rozpoczął „nowe życie” i znalazł pracę w cegielni, w której zatrudniony był aż do emerytury. Mimo wielu szykan, nie zapisał się do PZPR.

1200 SZZAK n Czerwinski Henryk

A jeszcze kilka dni temu świętował z nami na Zamku Królewskim...

Odszedł Henryk Czerwiński ps. „Czart”, żołnierz 72 pułku piechoty Armii Krajowej Ziemi Radomskiej oraz wiceprezes Zarządu Okręgu Śląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Miał 98 lat.

Polecamy wspomnienie ppłk. Henryka Czerwińskiego ps. „Czart”: https://www.youtube.com/watch?v=8RaoIWfNz0E

Cześć Jego pamięci!
Informacja za Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach.

 

„Widzimy w państwu przewodników pośród dzisiejszych wyzwań i zagrożeń” – napisał prezydent RP w liście skierowanym do weteranów Armii Krajowej odczytanym podczas centralnych uroczystość ŚZŻAK z okazji 80. rocznicy przemianowania ZWZ w AK.

Uroczysta gala Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z okazji 80. rocznicy przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową odbyła się 26 kwietnia 2022 roku na Zamku Królewskim w Warszawie. Listy do jej uczestników skierowali Prezydent RP Andrzej Duda oraz Prezes IPN Karol Nawrocki.

W liście, odczytanym w trakcie otwarcia ceremonii, Prezydent wyraził największą wdzięczność wszystkim żołnierzom AK. „Dzisiejsza wolna i demokratyczna Polska to owoc państwa – czcigodni weterani – walki, odwagi i poświęcenia (…). Widzimy w państwu przewodników pośród dzisiejszych wyzwań i zagrożeń. Zwłaszcza teraz, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, gdy brutalnie napadnięta przez Rosję Ukraina broni swojej niepodległości i tych samych wartości wolnego świata, których bronili żołnierze AK, szczególnie jasno widzimy, jak ważna dla przetrwania narodu i dla zwycięstwa jest niezłomna wiara i nieustępliwe męstwo” – podsumował w dokumencie Kancelaria Prezydenta RP.

2022 04 26 list prezydenta

Prezes Instytut Pamięci Narodowej zaznaczył, że etos Armii Krajowej przetrwał. „Jej walkę o wolność kontynuowało powojenne podziemie antykomunistyczne. Jeszcze wiele lat później był inspiracją dla licznych opozycjonistów PRL. Dziś, w wolnej Polsce, mamy obowiązek przypominać o dzielnych ludziach z AK i dbać o to, by zajmowali należne miejsce w historii. W IPN traktujemy to zadanie jako zaszczytną misję. Tym bardziej, jeżeli możemy współpracować z największą i najważniejszą organizacją kombatancką zrzeszającą weteranów Armii Krajowej – Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej” – podkreślił.

© 2024, ŚWIATOWY ZWIĄZEK ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ. Wdrożenie: BlueCoyote - Strony internetowe